Płaszcz na miarę w poznańskiej pracowni

Garnitury to oczywiście fundament naszego szycia, ale co, gdy temperatura spada? Płaszcz to nie tylko ochrona przed chłodem, ale pierwsza, najważniejsza warstwa Twojego jesiennego i zimowego wizerunku, widoczna przez większość zimniejszych miesięcy.
Często słyszymy pytania: „Czy szyjecie też płaszcze?” Odpowiedź jest prosta i stanowcza: tak! W naszym salonie w Poznaniu stworzysz płaszcz idealny, od lekkiego, jesiennego okrycia w stylu trencza, po ciężką, zimową konstrukcję o zwartej, solidnej budowie (jak choćby ulster coat).

Uszyjemy to, czego naprawdę potrzebujesz
W naszej pracowni nie narzucamy naszego stylu - dajemy możliwości i narzędzia, byś mógł stworzyć i rozwinąć swój własny. Niezależnie od tego, czy szukasz formalnego dopełnienia garnituru, czy swobodnego modelu na weekend:
- Dyplomatka/chesterfield: klasyczny, formalny płaszcz idealny do garnituru, zestawów biznesowych czy wyjścia do teatru.
- Płaszcz wojskowy/ulster: półformalny, a czasem wręcz nieformalny ubiór inspirowany militarnym stylem.
- Polo coat: luksusowa ikona amerykańskiej elegancji w luzackiej wersji.
- Trencz: z okopów I wojny światowej wprost na grzbiety elegantów w cieplejsze dni.

Szycie na miarę - jak wygląda?
Procedura jest identyczna jak w przypadku szycia garnituru (szczegóły znajdziesz w zakładce SPOTKANIE):
- Porozmawiajmy o sobie: chcemy dokładnie zrozumieć, jakiego płaszcza szukasz. Zadamy Ci więc kilka pytań, by lepiej Cię poznać. Dowiemy się jak formalny ma być przyszły strój (i jeżeli nie będziesz w stanie tego określić - wyjaśnimy na przykładach)? Czy posiadasz już jakiś koncept w głowie lub przyniosłeś ze sobą inspiracje, czy może to my mamy popuścić wodze fantazji?
- Wybierzemy tkaninę: tkanina jest tak naprawdę najważniejszą składową Twojego nowego płaszcza. Niuanse kroju i dopasowania docenia się z czasem - gdy ma się już większe lub mniejsze pojęcie o stylu. Jakość tkaniny można jednak ocenić po pierwszym rzucie oka czy dłuższym chwycie - dlatego nie uznajemy tu żadnych półśrodków. Współpracujemy z najlepszymi brytyjskimi i włoskimi tkalniami na świecie. Znajdziesz u nas zarówno znane próbniki, jak i całkowicie nietypowe, niszowe perełki. Pełną ich listę poznasz w zakładce TKALNIE I TKANINY. Dla stałych gości mamy również ofertę płaszczowych tkanin “vintage” i “deadstock” - ale to już temat “spod lady”.
- Zaprojektujemy krój: to druga najważniejszą składową tego, co szyjemy. Tutaj możemy pokazać naszą całą wiedzę, kunszt i znajomość zarówno różnorodnych stylów krawieckich, jak i aktualnych trendów (które najczęściej omijamy). Dzięki temu potrafimy uszyć płaszcz ponadczasowy, zgodny z klasycznymi zasadami męskiej elegancji, jednocześnie jednak - nie “dziadkowy” (chyba, że bardzo tego chcesz!). Razem stworzymy coś, co w pewien sposób będzie odzwierciedlać Ciebie i “opowiadać Twoją historię” (jakkolwiek górnolotnie to brzmi). Jako jedyni w Polsce skupiamy się na amerykańskim, czyli wygodnym krawiectwie. Obcisłe płaszcze, w których ledwo można się ruszać? To nie ten adres. Klasyczne, odpowiednio taliowane kroje, które budują autorytet, ale pozwalają się zrelaksować i nie opinają jak druga skóra? Tak, to my, witamy.
- Nauczymy Cię czegoś: na etapie projektowania przeprowadzimy Cię przez naszą książkę krojów. Pokażemy i opowiemy o każdym sensownym rozwiązaniu. Wytłumaczymy w którą stronę warto iść - a w którą niekoniecznie. Pokażemy też sporo naszych aktualnych realizacji, dzięki czemu łatwiej będzie Ci wychwycić niuanse, które nie zawsze są widoczne na samym szkicu.
- Wybierzemy dodatki: tkanina decyduje o kierunku, w jakim zmierzasz. Krój pokazuje, w jaki sposób. Dodatki z kolei? One też mają znaczenie - a szycie na miarę pozwala wybrać każdy z nich. Niezależnie od tego, czy mówimy o podszewce, rękawówce czy guzikach - używamy materiałów pochodzenia naturalnego. Wiskoza, cupro, bemberg czy nawet jedwab (ale mamy też typowe "pikowane ocieplenie"), w temacie guzików - róg bawoli, orzech corozo (opcja wegańska!) czy prawdziwa masa perłowa. Nie bierzemy jeńców. Na koniec zaś rozmawiamy o monogramie, czyli Twoich inicjałach wewnątrz płaszcza. Ewentualnie jakiejś krótkiej sentencji do wyhaftowania. To niby drobiazg, ale podkreśla, że ten przedmiot nigdy nie “leżał na półce” - powstał specjalnie dla Ciebie.
- Ściągniemy miarę: teraz zaczyna się prawdziwa “techniczna” zabawa. Mierzymy Cię całego - wzrost, obwody tułowia, długość kończyn. Zapisujemy wszelkie detale sylwetki, często robimy zdjęcia dla konstruktora. Następnie zbieramy drugą miarę na wstępnie uszytych modelach próbnych (w różnych rozmiarach i opcjach wykończeń). Są to neutralne bazy, dzięki której możemy ustalić z Tobą niektóre detale i proporcje, które są mocno indywidualne. W tym momencie poczujesz różnicę między minimalnym wypełnieniem ramion, a pełniejszym wykończeniem, bądź między marynarką uszytą na pół-płótnie (half canvas) a taką opartą w całości na cięższym, pełnym płótnie (full canvas).
Chcesz stworzyć swój idealny płaszcz? Skontaktuj się z nami i umów się na pierwsze spotkanie.
